Przepraszam, że tak długo czekaliście, ale trzeba mieć jakąś średnią na koniec roku, poprawy, zaliczenia itp :///
Okazało się, że to Eddie. Byłam taka zmęczona. Nie myślałam, co robię. Instynktownie wstałam i przytuliłam się do niego zanim zdążył o cokolwiek zapytać. W jego ramionach czułam się pewnie i całkowicie bezpiecznie. Na całe szczęście odwzajemnił uścisk. Zauważył moje łzy. Otarł je delikatnie swoją ręką. Złapał mnie za policzki, spojrzał głęboko w oczy i powiedział 'Pat widzę, że cierpisz, nie wiem, czy to przeze mnie, ale musisz wiedzieć jedno. Nigdy nie zrobiłbym czegoś, co mogłoby cię skrzywdzić. Nie łatwo mi to powiedzieć, ale kocham cię, najmocniej na świecie. Nigdy nie przestanę. Nie potrafiłbym żyć, gdybym cię stracił.' zatkało mnie nie umiałam się wysłowić, zauważył to. Dlatego postanowiłam nie mówić nic. Po prostu go pocałowałam. 'Czy mam rozumieć, że.. dalej mnie kochasz?' zapytał niepewnie, ostatnio to uczucie często mu towarzyszy. 'A kiedyś przestałam? Kocham cię...' przerwał mi 'Nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba.' dużo mi ułatwił i tym razem on mnie pocałował. Właśnie tak na pozór najgorszy dzień mojego życia zmienił się dzięki tym chwilom w jeden z najwspanialszych. Był już wieczór, dość ciepły jak na koniec września. Eddie nadal mi towarzyszył, nie rozmawialiśmy -wystarczyło mi, że był. 'Wiesz, że jest już po "szpilce" prawda?' przerwał nasze milczenie 'A...nie możemy tu zostać na noc -jutro sobota wtedy odeśpimy.' 'Uuuu, moja buntowniczka.' dałam mu kuksańca w ramię 'Ale to świetny pomysł, porozmawiamy sobie może...' zaniepokoiło mnie to 'A o czym dokładnie chcesz mówić?' 'O Jerome' ie.' tego się spodziewałam, ale wyjawię mu prawdę, może się śmiać. Trudno.
'Wiesz, to wszystko było po to, żeby odegrać się na tobie za tą "akcję" z KT... A Jerome, jako dobry przyjaciel pomógł mi, a potem... no okazało się, że nie wszystko jest tak, jak miało być, ale to już nieważne.' 'Czyli robiłaś to po to, żebym był zazdrosny?' pokiwałam głową 'Tylko wiesz...Wstyd mi się przyznać, ale wtedy jak przytuliłem KT to, przyznaję, chciałem, żebyś była trochę zazdrosna...' 'Serio?!?! To ja przez tą sytuację chciałam się ciąć, a ty mi mówisz, że to było tylko po to, żebym była zazdrosna?!!? To niepoważne, jak gra w kotka i myszkę, przez ciebie mogłam zrobić sobie poważną krzywdę, jak dziecko!' wypaliłam pod wpływem gniewu 'Co..?' spytał z niedowierzaniem 'Czy ty się tniesz?' złapał mnie za ręce, podciągnął mi rękawy i zaczął się wpatrywać w moje nadgarstki 'Przestań, nie mówię, że się cięłam, tylko, że chciałam... Zapomnij.' powiedziałam stanowczo 'Jeśli chciałeś, żeby było jak kiedyś, mogłeś powiedzieć, a nie jakieś głupie podchody...' 'Wiesz, że mogłaś zrobić to samo..' 'Tylko, że ja nie jestem typem dziewczyny, której zależy na związkach, ale tym razem jest zupełnie inaczej, może dlatego, że jestem starsza, a ty inny niż poprzedni...'
Dziewczyny z Anubisa płaczą (nawet Pat) ;(
Pat jako SINNER (grzesznik)
Pat i kolejna ciecz na czyjejś głowie
zerwanie Jeroy
Takietam wyznanie Eddiego <3
PRZEPRASZAM, ŻE TAKI KRÓTKI, ALE ZAWSZE COŚ.
Kolejny może się pojawić dopiero po zakończeniu roku szkolnego, ale może wcześniej -po wystawieniu ocen. Po prostu wchodźcie, sprawdzajcie, czytajcie, komentujcie ;***
PISZCIE, CO MYŚLICIE O MOICH WYPOCINACH, proszę...
Okazało się, że to Eddie. Byłam taka zmęczona. Nie myślałam, co robię. Instynktownie wstałam i przytuliłam się do niego zanim zdążył o cokolwiek zapytać. W jego ramionach czułam się pewnie i całkowicie bezpiecznie. Na całe szczęście odwzajemnił uścisk. Zauważył moje łzy. Otarł je delikatnie swoją ręką. Złapał mnie za policzki, spojrzał głęboko w oczy i powiedział 'Pat widzę, że cierpisz, nie wiem, czy to przeze mnie, ale musisz wiedzieć jedno. Nigdy nie zrobiłbym czegoś, co mogłoby cię skrzywdzić. Nie łatwo mi to powiedzieć, ale kocham cię, najmocniej na świecie. Nigdy nie przestanę. Nie potrafiłbym żyć, gdybym cię stracił.' zatkało mnie nie umiałam się wysłowić, zauważył to. Dlatego postanowiłam nie mówić nic. Po prostu go pocałowałam. 'Czy mam rozumieć, że.. dalej mnie kochasz?' zapytał niepewnie, ostatnio to uczucie często mu towarzyszy. 'A kiedyś przestałam? Kocham cię...' przerwał mi 'Nic więcej do szczęścia mi nie potrzeba.' dużo mi ułatwił i tym razem on mnie pocałował. Właśnie tak na pozór najgorszy dzień mojego życia zmienił się dzięki tym chwilom w jeden z najwspanialszych. Był już wieczór, dość ciepły jak na koniec września. Eddie nadal mi towarzyszył, nie rozmawialiśmy -wystarczyło mi, że był. 'Wiesz, że jest już po "szpilce" prawda?' przerwał nasze milczenie 'A...nie możemy tu zostać na noc -jutro sobota wtedy odeśpimy.' 'Uuuu, moja buntowniczka.' dałam mu kuksańca w ramię 'Ale to świetny pomysł, porozmawiamy sobie może...' zaniepokoiło mnie to 'A o czym dokładnie chcesz mówić?' 'O Jerome' ie.' tego się spodziewałam, ale wyjawię mu prawdę, może się śmiać. Trudno.
'Wiesz, to wszystko było po to, żeby odegrać się na tobie za tą "akcję" z KT... A Jerome, jako dobry przyjaciel pomógł mi, a potem... no okazało się, że nie wszystko jest tak, jak miało być, ale to już nieważne.' 'Czyli robiłaś to po to, żebym był zazdrosny?' pokiwałam głową 'Tylko wiesz...Wstyd mi się przyznać, ale wtedy jak przytuliłem KT to, przyznaję, chciałem, żebyś była trochę zazdrosna...' 'Serio?!?! To ja przez tą sytuację chciałam się ciąć, a ty mi mówisz, że to było tylko po to, żebym była zazdrosna?!!? To niepoważne, jak gra w kotka i myszkę, przez ciebie mogłam zrobić sobie poważną krzywdę, jak dziecko!' wypaliłam pod wpływem gniewu 'Co..?' spytał z niedowierzaniem 'Czy ty się tniesz?' złapał mnie za ręce, podciągnął mi rękawy i zaczął się wpatrywać w moje nadgarstki 'Przestań, nie mówię, że się cięłam, tylko, że chciałam... Zapomnij.' powiedziałam stanowczo 'Jeśli chciałeś, żeby było jak kiedyś, mogłeś powiedzieć, a nie jakieś głupie podchody...' 'Wiesz, że mogłaś zrobić to samo..' 'Tylko, że ja nie jestem typem dziewczyny, której zależy na związkach, ale tym razem jest zupełnie inaczej, może dlatego, że jestem starsza, a ty inny niż poprzedni...'
Dziewczyny z Anubisa płaczą (nawet Pat) ;(
Pat jako SINNER (grzesznik)
Pat i kolejna ciecz na czyjejś głowie
zerwanie Jeroy
Takietam wyznanie Eddiego <3
PRZEPRASZAM, ŻE TAKI KRÓTKI, ALE ZAWSZE COŚ.
Kolejny może się pojawić dopiero po zakończeniu roku szkolnego, ale może wcześniej -po wystawieniu ocen. Po prostu wchodźcie, sprawdzajcie, czytajcie, komentujcie ;***
PISZCIE, CO MYŚLICIE O MOICH WYPOCINACH, proszę...